Witam

To mój pierwszy post na tym forum, wiec trochę się rozpiszę
W temacie nartorolek wiem tyle ile znalazłem w internecie, w wolnych chwilach tzn. same podstawy
Piszę bo mam nadzieję ze pomożecie mi dobrać odpowiednie nartorolki dla moich celów. Zacznę od tego że jestem regularnym biegaczem (biegam 4 razy w tygodniu) i chciałbym aby nartorolki były moim urozmaiceniem w treningach. Biegam dopiero od kilku miesięcy, ale staram się regularnie zwiększać dystans i tempo. Do tej pory od 2 lat każdej zimy, staram sie przynajmniej o 2 wypady na biegówki do Jakuszyc i na trasy w moich okolicach. Tak wiec na biegówkach radzę sobie w miarę dobrze, ale nadal sie uczę. Zamierzam wystartować w najbliższym Biegu Piastów i chciałbym aby nartorolki chociaż trochę pomogły mi w przygotowaniach (uwzględniając naukę jazdy na samych nartorolkach) . Dodam ze mieszkam na obrzeżach miasta i w okolicy mam sporo ścieżek rowerowych z ,,czerwonego asfaltu" i parę rzadko używanych dróg asfaltowych. Aby skorzystać z dróg szutrowych muszę przejechać z 10 km
A więc. Nadal nie mogę sie zdecydować jakie nartorolki wybrać. Do klasyka czy do łyżwy. Myślałem na początku tylko o nartorolkach klasycznych bo do tej pory biegałem tylko tym stylem i wydaje mi się, że na początek chciałbym w pełni go opanować. Chociaż wiem że biegówki i nartorolki to jednak nie to samo. Teraz pytanka do Was
Jakie nartorolki proponujecie na początek (klasyk/łyżwa/combi), biorąc pod uwagę moje aktualne umiejętności i lokalizacje ?
Jakiej marki i z jakiego materiału (kompozytowe/aluminiowe) nartorolki polecacie dla poczatkującego ?

Na początek to tyle, reszta wyjdzie w praniu . Jak by co, odpowiem na każde Wasze pytanie i chętnie wdam się w dyskusje dotyczące doboru sprzętu
Mam nadzieję że pomożecie
Pozdrawiam serdecznie !!!

Cześć! Choć jeżdże bardzo dużo (ostatni rok 6000 km), to nie do końca czuje się znawcą tematu. Na forum jest kilka osób z większym doświadczeniem, ale może są na wakacjach? Mogę powiedzieć na swoim przykladzie, że gdy inwestowałem w pierwsze rolki/nartorolki, to miałem kilka warunków wejściowych:
a) wychodzę na trening codziennie
b) wychodzę z domu i ubieram nartorolki
c) nie dojeżdżam na trening
d) jeżdżę na najróżniejszych nawierzchniach
I z takich założeń wyszedł mi zakup rolek terenowych Powerslide X Trainer Nordic. Później dokupiłem sobie jeszcze nartorolki terenowe powerslide xPlorer classic, bo bardzo lubie biegać klasykiem. Ot i cała moja teoria

Jezdze sporo, ale nie jestem ekspertem. Nie jezdzilam na nartorolkah terenowych - moje doswiadczenie dotyczy tylko nartorolek klasycznych i lyzwowych na asfalt.

Jesli przygotowania Twoje ukierunkowane sa na Bieg Piastow technika klasyczna, to najlepszym wyborem beda nartorolki klasyczne z kolami 'ciezkimi' . Chyba ze masz duzo podbiegow, to srednie tez sa dobrym wyborem. Moim zdaniem kluczem do sukcesu w biegach klasycznych jest bezkrok, a na lyzwowych nartorolkach nie osiagniesz takich efektow jak na klasykch. Osobiscie odstawilam klasyki, bo zaczelam sie bardo rozrastac w gornych partiach plecow, a nie to bylo moim zamiarem - biegam wylacznie dla przyjemnosci

Jesli masz zamiar wystartowac w stylu dowolnym, to nartorolki lyzwowe, ale tez na ciezkich kolach. Przejechalam w zeszlym sezonie 2500 km na lyzwowych, kola srednie, i postanowilam zaczac czesciej jezdzic na nartach ta technika i przyznac musze, ze kola pomimo ze srednie, nie przygotowaly mine dobrze do spotkania za sniegiem
Mialam tez nartorolki kombi, ale z perspektywy smialo moge napisac, ze dobre sa do nauki i rekreacyjnych wypraw, ale nie do treningu.
Odradzam tez nartorolki aluminiowe (jesli nastawiasz sie na trening) - duzo mniejszy komfort jazdy.

To ja też wtrącę swoje trzy grosze.

Chcesz robić trening narciarski i masz blisko dobre asfalty. Wniosek - potrzebujesz sprzętu sportowego, na małych kołach, który służy do treningu narciarskiego.

Jesteś początkujący, znaczy wciąż uczysz się techniki. Wniosek - nie powinieneś ćwiczyć techniki na nartorolkach. One wybaczają dużo błędów, zwłaszcza w klasyku. Tak jak zawodnicy potraktuj nartorolki jako sprzęt, który ma Cię lepiej przygotować siłowo i wytrzymałościowo do biegania na nartach.

Z tego wynika, że będziesz głównie jeździć bezkrokiem. W ten sposób nie narobisz sobie szkód w technice, a wzmocnisz górne partie ciała. Dla narciarza biegowego, zwłaszcza biegającego klasykiem, góra nigdy nie jest zbyt mocna. Ciągle trzeba nad nią pracować. Do tego też służy trening na nartorolkach.

Bezkrok możesz tak samo efektywnie ćwiczyć na nartorolkach do techniki łyżwowej i klasycznej. Ale na płaskich kołach do klasyka jest wygodniej, nartorolki są bardziej stabilne, a odczucia przez to bardziej podobnie jak na nartach. Polecam więc nartorolki do klasyka.

Jeśli chodzi o koła, to weź na początek standardowe, nie za wolne (mokey nazywa je "ciężkimi"). Jeśli koła będą zbyt wolne, osłabniesz szybko. W efekcie nie zrobisz poprawnego treningu np. przez godzinę, ale albo zakończysz go szybko, albo będziesz "kaleczyć". Znam wielu biegaczy narciarskich, także z polskiej czołówki amatorów, którzy trenują na kołach o standardowej prędkości.

To trochę tak jak ze sztangą. Nie ma sensu na początek podnosić 100 kg. Zaczynasz od 20 kg i podnosisz obciążenia. To samo na nartorolkach. Wolne koła są dla zaawansowanych zawodników. Lepiej zrobić poprawny trening na kołach o normalnej prędkości. Koła się zużywają, za jakiś czas jak już będziesz zaawansowany, możesz zmienić koła na wolniejsze.

Jeśli chodzi o mosty, to już zależy od Twojej zasobności portfela. Wielu osobom wystarczają sztywne - aluminiowe. Inni chcą komfortu, mają na to pieniądze i wybierają karbonowe, czy kompozytowe. Na jednych i drugich zrobisz równie efektywny trening, tyle że na elastycznych będzie Ci wygodniej.

CO do mostów, to może być coś pośredniego, ja mam klasyczne aluminiowe, ale wygięte w łuk, więc dają odczucia lepsze niż proste aluminium (takie mam do łyżwy). Oczywiście to nie jest pracująca rama carbonowa, amortyzująca wstrząsy itp, ale są tańsze.

Co do techniki, biegam na nartach klasykiem kilka lat i chyba nieźle sobie radzę, a na klasycznych nartorolkach zaczęłam w w ubiegłym miesiącu i jest to znacznie trudniejsze niż na nartach. Mniej stabilnie, nie ma torów, no i szybciej.
Ponieważ nie startuję na nartorolkach i są dla mnie wyłącznie przygotowaniem do zimy, to trener zadał mi głównie bezkrok i jednokrok, do wzmocnienia góry.

Zaczynałam naukę biegania na nartorolkach od łyżwy na małych kółkach 80 mm, bo było łatwiej niż klasykiem. Łyżwa nietechniczna więcej wybacza, a klasyka łatwo zepsuć. A zimą startuję tylko klasykiem, więc jest dla mnie priorytetem, a łyżwę na nartach traktuję w kategoriach wyłącznie rekreacyjnych.

Są też nartorolki combi, ale wiadomo, do klasyka będą węższe koła niż w standardowych, ale do łyżwy będą szersze, a mosty dłuższe. Po jakimś czasie i tak będziesz chciał mieć do każdej techniki osobne. Zacznij od jednej, tej do której więcej serca masz

Co sądzicie o nartorolkach uniwersal 700?