Powolutku, powolutku, z "trochę" szalonego pomysłu klaruje się całkiem poważny wyjazd. Wstępnie mam już dwóch chętnych równie zakręconych na punkcie tego pomysłu jak ja
Plan jest taki. przejazd chcemy zorganizować w wakacje. Dokładny termin będziemy dogadywać w najbliższy weekend majowy. Dziennie robimy po ok. 55 km, oczywiście bez szaleństw wyczynowych. To ma być przejazd rekreacyjny. Myślę, że nawet przy niesprzyjających warunkach pogodowych jest to do przejechania w maks 8 godzin. Pojedziemy z grubsza międzynarodową trasą rowerową R10. Dopasujemy ją tylko do możliwości rolek terenowych. Do pokonania jest ok 400 km. Spać będziemy na kempingach. Pierwotnie myślałem o podzieleniu ekwipunku na wszystkich rolkarzy, ale może uda się tak, że siostra kumpla będzie jechać samochodem, także większość sprzętu zabierze ze sobą. Nie ukrywam, że znacznie by to ułatwiło sprawę.
A może ktoś chce jeszcze do nas dołączyć?
Więcej szczegółów wkrótce