Witamy Gościu!
Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu
przeglądających: 1 (1) Gość
Tu możesz sobie pogadać. Pamiętaj jednak, że to forum odwiedzają miłośnicy nartorolek, aby porozmawiać o tej aktywności sportowej. Na tym forum nie ma miejsca na politykę i inne sprawy dalekie od sportu.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu

Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu 10 lata, 7 mies. temu #2941

  • Gumers
  • Złoty forowicz
  • Offline
  • Posty: 253
  • Oklaski: 4
Bardzo dziękujemy, jak wrócę do domu to pokażę te posty córce
Jest trochę prawdy w tym co piszesz. Mamy absolutnie deficyt czasu bo treningi są trzy razy w tygodniu (będzie jeszcze więcej) a do tego dochodzi problem zmianowości w szkole - często córka kończy lekcje po 16. Zatem ma czas na bieżące lekcje ale trzeba też coś poczytać, zrobić angielski, wytłumaczyć coś a nie wykuć. Wbrew pozorom córka jest bardzo dobrą uczennicą i wyróżnianą co roku za oceny na forum szkoły. Systematyczność i zaangażowanie w sporcie zaraża też w innych dyscyplinach - także naukowych. Ona chłonie wszystko.
Ja nie podziwiam ojców za to że są ojcami. Zaraziliśmy (bo to nie tylko moja wina) ją sportem w sposób naturalny pokazując swoje pasje. Pozwalaliśmy chodzić po drzewach i z nich spadać w nowym ubranku w kałuże. Chodziliśmy po górach z nosidełkiem, spała w foteliku rowerowym, powiesiliśmy drabinkę linową w pokoju i kupiliśmy hulajnogę w wieku 2 lat, pokazaliśmy jej aikido w wieku 4 lat a przy drugiej córce spacer z wózkiem robimy na rolkach . Kiedyś w tv zobaczyła zawody gimnastyczne i powiedziała, że ona chce robić takie rzeczy. Okazało się, że obok nas jest sekcja akrobatyki i ona nawet to woli od gimnastyki. Ma predyspozycje i motywacje. To ona mnie zrywa rano w sobotę by pójść na trening. To nie moje ambicje ale moja choroba sportowa
Ja w tym wszystkim szukam chwili na swój sport bo za chwilę nie dotrzymam jej kroku a w kolejce czeka druga córka z podobnymi pomysłami na życie Ja już jestem mistrzem - w jej oczach i więcej mi nie potrzeba. A jej talent w jej rękach i zawsze jej pomogę jeśli tego będzie chciała
Jak się ma pasje,to nie trzeba nic poświęcać ani zrucać na drugi plan. Pasja zaraża i potem wszystko robimy wspólnie. Tak jest w naszej rodzinie. Czasami tylko patrzę na dzieci rodziców, którzy pchają dzieciaki w swoje niezrealizowane cele. Oni nigdy się nie dogadają.

Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu 10 lata, 7 mies. temu #2942

  • Alicja
  • Platynowy forowicz
  • Offline
  • Posty: 1095
  • Oklaski: 4
Moje też spały w fotelikach rowerowych i w nosidłach w Tatrach. Starsza w wieku 4 lat ustąpiła młodszej miejsce w nosidle i robiła sensację w Dolinie Pięciu Stawów, gdzie sama weszła w podskokach. Rowery, hulajnogi, rolki, narty - wszystko jest, ale niestety zacięcia sportowego brak.
Starsza pożera książki i zawsze wybierze książkę niż rower, czy rolki.
Została zauważona na basenie i wciągnięta do sekcji pływackiej, po kilku miesiącach znienawidziła pływanie. Teraz wróciła na basen, raz w tyg. rekreacyjnie, dla podtrzymania umiejętności.
Nie ma mowy o sporcie, udaje nam się namówić dzieci na jakąś aktywność od czasu do czasu, ale to też bez entuzjazmu (na rolkach ślisko, na rowerze za szybko, na biegówkach zimno).

Introwertycy i mole książkowe tak mają
I niestety przykład aktywnych rodziców nie pomoże.

Jedynie trekking wciąż jeszcze działa rodzinnie, zaliczyliśmy w czwórkę Koronę Sudetów, teraz zaliczamy Koronę Gór Polski, więc cieszę się, że chociaż taką aktywność możemy wspólnie uprawiać. I po cichu liczę, że może kiedyś, za kilka lat, ten bakcyl sportu się odezwie i córki będą miały ochotę na coś więcej.

Odp: Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu 10 lata, 7 mies. temu #2943

  • Gumers
  • Złoty forowicz
  • Offline
  • Posty: 253
  • Oklaski: 4
Będzie dobrze. Ja też do siatkówki i koszykówki rodziny nie przekonałem Na rolkach jeżdżę bo to pomysł córki
Niestety nie mam doświadczenia z introwertykami a wręcz odwrotnie. Żona mówi że jestem kinestetykiem - trzeba mi przywalić bym się zamknął
Super pomysł z tym trekingiem i zdobywaniem koron. U mnie na córkę działa hasło Świnica i mi w przyszłym roku nie odpuści. Żona w tym czasie weźmie nerwosol Z górami było o tyle fajnie , że zanim samodzielnie gdzieś poszła na nogach, to kupiłem jej uprząż i ćwiczyliśmy asekurację, wyciągi i węzły. Super zabawa była na sucho
Pomysł z koroną ukradnę

Odp: Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu 10 lata, 7 mies. temu #2945

  • Alicja
  • Platynowy forowicz
  • Offline
  • Posty: 1095
  • Oklaski: 4
Gumers napisał(a):

Pomysł z koroną ukradnę


No to jest bardzo dobra motywacja. Jest lista szczytów i powoli się ją realizuje. Ponieważ każdy musi wejść sam (bez nosidła, bez wyciągu, itp) to zaczęliśmy jak młodsza miała 3 lata (na szczęście także okazała się świetną turystką).

Teraz w kuchni na ścianie wisi mapa Polski i lista szczytów i zaznaczamy, odhaczamy, planujemy, itp. Jest wspólny cel. Ponieważ zostały nam tylko te szczyty najbardziej oddalone od domu to to jest aktywność na wakacyjne wyjazdy, bo już nawet nie na weekend.
A ruch potrzebny jest na każdy dzień i wtedy idealne są rolki, rowery, itd. I z tym jest problem. Zwłaszcza, gdy poziom zaawansowania dzieci jest daleki od rodziców.

Paradoksalnie długie i dalekie wycieczki rowerowe robiliśmy dawniej, wożąc dziewczyny w fotelikach. Gdy dorosły do własnych rowerów, to już została nam stateczna jazda, żeby się nie spocić. Najczęściej jest tak, że ja biegnę, a one na rowerach obok - wtedy mamy podobną prędkość

Dużo łatwiej jest z dziećmi, które energia rozpiera, można wtedy te pokłady skierować na ciekawą i zdrową aktywność. A mamy pomysły, mamy możliwości sprzętowe, nie mamy tv, a dzieci mało mobilne, takie w typie prymusa z nosem w książce.

Dostały rolki, bo po cichu liczyliśmy, że może potem nartorolki zaproponujemy, ale entuzjazmu nie ma.

Odp: Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu 10 lata, 7 mies. temu #2947

  • Gumers
  • Złoty forowicz
  • Offline
  • Posty: 253
  • Oklaski: 4
No nie wiem czy łatwiej Usiądź z nią do lekcji, odpowiedz na tysiąc pytań na minutę albo upilnuj tak by sobie czegoś lub innym nie zrobiła. To se ne da
Opcja rower + rolki też jest grana i wydajna na długie wycieczki.
A tu jak chcesz jest film z mistrzostw:
Mistrzostwa_teledysk

Odp: Jak zarazić innych, także dzieci, pasją do sportu 10 lata, 7 mies. temu #2952

  • Alicja
  • Platynowy forowicz
  • Offline
  • Posty: 1095
  • Oklaski: 4
Jestem pod wrażeniem. Szczególnie młodych panów, że chcą tak z dziewczynami ćwiczyć
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

Newsletter

Informacje o nartorolkach na twój e-mail, wygodnie i bezpłatnie.
Akceptuję regulamin biuletynu
Biuletyn nartorolki.pl to cenne źródło wiedzy o nartorolkach, rolkach terenowych i nordic blading.